Nowa przystań dla miłośników klasyki
Porsche Polska: Specjalne miejsce z ponadczasowymi modelami, doradca sprzedaży znający całą historię marki i serwisu rozpoznający każdą śrubkę w trzydziestoletnim 911 – Porsche Centrum Wrocław już wkrótce uzyska prestiżowy certyfikat Porsche Classic Partner. To będzie jedyne takie miejsce w Polsce i jedno z trzech w całej Europie Środkowo-Wschodniej.
Porsche Classic Partner
Ten certyfikat to ukoronowanie naszego wieloletniego związku z klasycznymi samochodami – mówi Marika Horoszczak, manager ds. marketingu we wrocławskim salonie. Związku wielowymiarowego, bo chodzi zarówno np. o coroczne zaangażowanie Porsche Centrum Wrocław w imprezę Motoclassic na zamku Topacz, jak i o prywatną kolekcję samochodów właściciela tego salonu. Krystian Lellek sam bowiem od lat gromadzi zabytkowe modele i organizuje rajdy. To dzięki temu Porsche Polska i centrala w Stuttgarcie nie miały wątpliwości – Wrocław zasługuje na miano Porsche Classic Partner.
To niemałe wyróżnienie. W całym wielkim regionie, który rozciąga się od Estonii po Turcję i od Polski po Azerbejdżan, do tej pory mogły się nim pochwalić tylko dwa salony – w Tallinnie i w Budapeszcie. Dolny Śląsk będzie zatem trzecim takim miejscem w Europie Środkowo-Wschodniej.
Ale nie chodzi tylko o prestiż. Certyfikat nakłada też pewne zobowiązania. – Jako partner musimy prowadzić sprzedaż klasyków – mówi Paweł Jakubisiak, kierownik sprzedaży. – To oznacza nie tylko zarezerwowanie części powierzchni salonu na ekspozycję z ponadczasowymi modelami, ale też wytypowanie i przeszkolenie doradcy ds. sprzedaży, który będzie się w tym specjalizował – dodaje. Specjalizacja obejmuje oczywiście doskonałą znajomość historii marki i jej poszczególnych modeli na przestrzeni lat, ale nie tylko.
– Doradca ds. sprzedaży Porsche Classic musi być na bieżąco z rynkiem samochodów używanych, zwłaszcza wersji kolekcjonerskich – wyjaśnia Jakubisiak. – Musi wiedzieć, gdzie takich aut szukać, znać terminy aukcji i mieć do nich dostęp, pielęgnować i rozwijać sieć posiadanych kontaktów na całym świecie. Musi też umieć ocenić realną wartość klasycznego Porsche, oszacować koszty i możliwość jego renowacji. Wreszcie mieć wyczucie długofalowych trendów, żeby wiedzieć, w który model warto zainwestować – wylicza. Podobnymi kompetencjami muszą się też wykazać specjaliści od części i pracownicy serwisu. – To są w większości ludzie, którzy już mają doświadczenie – zapewnia Arkadiusz Kamiński, szef serwisu we wrocławskim Porsche. – Naprawiali już wiele klasycznych Porsche, a dzięki certyfikatowi będą teraz mieć możliwość udziału w specjalistycznych szkoleniach i kursach – dodaje.
Bez pasji ani rusz
To wszystko wymaga jednego: prawdziwej pasji. – Tego elementu nie da się pracownika nauczyć, mówiąc mu: „Siadaj, tu masz materiały. Przez trzy miesiące musisz się nauczyć klasyków” – przekonuje Krzysztof Holek, dyrektor zarządzający Porsche Centrum Wrocław. – To trzeba pielęgnować w sobie przez lata. Nasz zespół pracowników żyje tym nie tylko w pracy, ale też prywatnie. Na etapie rekrutacji robię analizę krwi i sprawdzam, czy obok czerwonych krwinek znajdę też cząsteczki benzyny – śmieje się.
Czego jeszcze mogą się spodziewać właściciele i miłośnicy klasyków we Wrocławiu? – Certyfikat nakłada też na nas obowiązki związane z reprezentacją tego partnerstwa. Przy czym mowa nie tylko o ekspozycji w salonie, ale też np. o organizowaniu dla miłośników starszych modeli Porsche eventów – wyjaśnia Horoszczak. Pierwszym będzie impreza inaugurująca partnerstwo, jej dokładny termin w momencie oddawania do druku tego numeru Christophorusa nie był jeszcze znany.
Najtrudniejsze w tym wszystkim jest bowiem pogodzenie elementu biznesowego z dziedzictwem kulturowym marki Porsche. – Do tej pory robiliśmy to z pasji, a teraz mamy ogromną przyjemność pełnić ten obowiązek szerzenia świadomości i wiedzy o ponad 70-letniej historii najlepszych samochodów sportowych na świecie – podsumowuje Holek.