Wieczna legenda

Nowe Porsche 718 Boxster GTS 4.0 (zużycie paliwa, cykl miejski: 15,4 l/100 km, cykl pozamiejski: 8,1 l/100 km, cykl łączony: 10,8 l/100 km, emisja CO₂, średnia: 246 g/km) skręca przy planetarium wysoko nad miastem, kiedy pierwsze promienie słońca zaczynają oświetlać dachy portowej Rijeki. Już z daleka dochodzi dźwięk sześciocylindrowego silnika typu bokser. Słychać, jak kierowca delektuje się każdym z sześciu biegów. Tu wysoko, przy obserwatorium astronomicznym obok historycznej twierdzy, gdzie wzrok kieruje się w stronę uniwersum, na niebie Porsche wschodzi nowa gwiazda – sportowa w swoich osiągach, precyzyjna w prowadzeniu i ekskluzywna w wyposażeniu.

Wydaje się, że ta serpentynowa trasa jest wprost stworzona dla tego samochodu. Zielony roadster z wdziękiem sunie teraz z powrotem w stronę portu. W centrum miasta kieruje na siebie spojrzenia przechodniów, którzy przystają i odwracają głowy w podziwie. Daje się słyszeć zachwyt dzieciaków z podstawówki – nawet najmłodsi z daleka poznają Porsche. Ikoniczne, typowe dla marki kształty to uniwersalna wizytówka jej wzornictwa. To GTS, Gran Turismo Sport. Ten legendarny skrót, niezależnie od serii, oznacza jedno: typowy dla Porsche najwyższy komfort i jeszcze bardziej sportowy sznyt. Boxster z gracją pokonuje drogę między pałacami z czasów monarchii austro-węgierskiej i socjalistycznymi wieżowcami z wielkiej płyty. Tymczasem na historycznym molo, które z uwagi na długość 1707 metrów miejscowi nazywają Molo Longo, czeka już protoplasta idei GTS: Porsche 904 Carrera GTS z 1963 r.

Skrót ten do dziś oznacza większą moc, większą prędkość i większe osiągi. W skrócie: więcej Porsche. I tak też było w przypadku 924 Carrera GTS Rallye z 1981 r., w którym Walter Röhrl wygrał mistrzostwa Niemiec, tak było z 911 Carrera GTS z 2010 r. oraz z Cayenne GTS z 2012 r., jednym z najmocniejszych SUV-ów swoich czasów. To założenie – sportowy charakter połączony z komfortem – miało pierwotnie ułatwić głównie prywatnym kierowcom skupienie się podczas wyścigu. Ponad pół wieku po tym, jak 904 Carrera GTS wzbudziło powszechną sensację, każdy model Porsche dostępny jest w tej ekstrasportowej konfiguracji.

Ale wróćmy do dziś, do Rijeki, która wraz z irlandzkim miastem Galway otrzymała tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2020. W tle spokojnie szumi Adriatyk, w zatoce Kvarner połyskuje woda, zacumowane jachty leniwie się kołyszą. Na rok kulturalny pod hasłem „Port różnorodności” odświeżone miasto zaplanowało ponad 600 imprez, niektóre z hoteli są od miesięcy całkowicie zarezerwowane, a gospodarze spodziewają się ponad czterech milionów gości z całego świata. Rijeka jest miastem kontrastów. Panowało tu wielu władców, którzy zostawili po sobie ślad w pejzażu miasta. Zdominowane przez średniowieczną twierdzę Trsat klasycystyczne rezydencje kontrastują z grzechami architektury lat siedemdziesiątych. W międzyczasie długo straszyły tu opuszczone hale fabryczne i zapomniane bunkry z czasów wojny. Teraz tej chorwackiej perle przywracany jest blask. Budynki przemysłowe adaptuje się na potrzeby imprez i spotkań kulturalnych, w bunkrach urządzają się restauracje i bary. Stare zyskuje nową świeżość.

Z tą scenerią doskonale harmonizują oba Porsche. Mimo zgiełku handlowego centrum Boxster GTS 4.0 z łatwością przykuwa spojrzenia. Ale teraz pora ruszyć za miasto. Na pobliskiej wyspie Krk nowe auto sportowe pokazuje, co kryje w środku. Silnik zwiększa obroty. Po 4,5 sekundy prędkościomierz wskazuje 100 kilometrów na godzinę. Gdyby nie imponująca droga, krajobraz i światło, których żal nie docenić, można by tak sunąć dalej.

Model GTS 4.0 wykorzystuje swój uwodzicielski potencjał z klasą i elegancją. Silnik typu bokser rozwija moc 400 KM przy 7800 obr./min, prędkość maksymalna to 293 km/h. Seryjne sportowe zawieszenie Porsche Active Suspension Management (PASM) obniżone o 20 milimetrów dopasowuje się do indywidualnego stylu jazdy i w połączeniu z układem Porsche Torque Vectoring (PTV) zapewnia zwrotność i maksymalne bezpieczeństwo. Wymagające serpentyny, autostrada czy niedzielne przejażdżki po mieście – GTS doskonale sprawdza się w każdej sytuacji i idealnie współgra z kierowcą, niezależnie od jego stylu jazdy.

Na wyspie Krk jeden ostry zakręt przechodzi w następny. Po lewej wzniesienie, po prawej zbocze, widok na morze. Mimo dużej prędkości Porsche 718 Boxster GTS 4.0 mocno trzyma się drogi, aż można się poczuć jak baron Antonio Pucci podczas jego triumfalnego przejazdu w 1964 r. w 904 GTS na Targa Florio.

I ta legenda trwa, dziś w wydaniu 718 Boxster GTS 4.0. Centralnie umieszczony silnik oraz opony high performance zapewniają doskonałą równowagę i niezawodną przyczepność. Do tego imponująca precyzja prowadzenia i doskonałe zachowanie na zakrętach. Również elegancki sportowy wygląd nie pozostaje bez wpływu na przyjemność jazdy. Wnętrze jest fabrycznie wykończone Alcantarą z kolorystycznie kontrastującymi szwami. Logo GTS, widoczne z tyłu i z boku, na prędkościomierzu i na zagłówku, to obietnica wyjątkowych wrażeń. To wspólny mianownik wszystkich modeli GTS: trzy litery, jedna legenda.

Rijeka również prezentuje się obiecująco. Nazywana przez mieszkańców zapomnianym miastem, teraz ma stać się centrum kultury. W XIX wieku była jednym z największych portów ówczesnej Europy, oferowała nawet bezpośrednie połączenia z Nowym Jorkiem. Miasto uchodziło powszechnie za metropolię handlową, zanim w XX wieku rozwinął się tu przemysł. Ale i ten czas minął i teraz rozkwita nadzieja, że w roku 2020 Rijeka się odrodzi. Nadzieje te płonne nie są. Wystarczy spojrzeć na ofertę miasta, na przykład tę kulinarną restauracji przy placu Tito czy rozrywkową jednego z mobilnych barów w „Tunelu”, dawnej podziemnej twierdzy. Już w lutym 150 tys. osób świętowało rok kultury na uroczystych paradach, balach maskowych i rajdach samochodowych podczas największego chorwackiego karnawału.

W dole, na plaży Ploče ostatni raz dzisiaj przekręcamy kluczyk w położonej na lewo od kierownicy stacyjce 718 Boxster GTS 4.0, podczas gdy promienie zachodzącego słońca złotym blaskiem spowijają srebrnego protoplastę linii GTS. Ostatni głęboki pomruk silnika. Ostatni raz zachwyt nad dynamiczną grą światła odbijającego się w nadwoziu. Ale to nie ostatni raz GTS. Od pierwszego projektu Ferdynanda Alexandra Porsche legenda Gran Turismo Sport nie ma końca.

SideKICK: Porsche Macan GTS